poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Rozdział 2

No więc co chciałeś Harry?
No wiesz może wpadłabyś dziś wieczorem do mnie?
Nie wiem czy znajdę dla cb czas.....
Oj no weź!
No dobrze spróbuje ale nie obiecuje....
Z perspektywy Vanessy:
Bardzo chciałam umuwić się z Harrym ale dużo już o nim słyszałam i nie chciałam żeby mnie zranił.... Około 19 wróciłam do domu nie było nikogo ale Lil zostawiła mi kartkę że poszła na randkę..Nudziło mi się no więc zdecydowałam się iść do Hazzy....

Założyłam to:





I już wychodziłam  do loczka....





Stałam pod drzwiami zapukałam  i Harold wpuścił mnie do środka....
Nie zdołałam się obejrzeć a już wylądowaliśmy w jednym łożku.....Harry robił to troche boleśnie ale podobało mi się bo wiedziałam że robie to z osobą którą kocham.Ok.23 ubrałam się spowrotem i wyszłam do domu nie zakładałam piżamy tylko odrazusnęłam.....



O godzinie 9 usłyszałam że ktoś do mnie dzwoni nie byłam zadowolona bo normalnie to ja śpie do południa odebrałam nie sprawdzając kto dzwoni i był to Hazza powiedział mi że się bardzo stęsknił a ja powiedziałam mu że ja też ale nie moge rozmawiać..Rozłączyłam się i spałam dalej....

Van!Van wstawaj!-usłyszałam 
Lil?Co się stało która godzina?
12 wstawaj muszę ci coś powiedzieć!
Mów szybko bo nie mam ochoty wstawać...
No ok. bo wiesz ja z tym Zaynem
Co ty z tym Zaynem?
No chodzimy!
Tak to fajnie...Dobranoc
Wstawaj leniwcu!
No dobra wstaje....już wstaje....



Wziełam szybki prysznic,ubrałam się




I zjadłam śniadanko :)Wyszłam na spacer....



Szłam tak i szłam i w pewnym momencie zobaczyłam jak Zayn siedzi na ławce a koło niego 2 butelki po wódce.....
Zayn co ty tu robisz co się stało-usiadłam koło niego-   opowiadaj szybko....





Nie odwracając się do mnie powiedział-

Bo wiesz miałem dziewczynę..i zerwałem z nią bo zakochałem się w Lili...
No i?
No a ona mi powiedziała że jest w ciąży i to ze mną co ja mam robić-zapytał-pozostało mi chyba tylko upić się na śmierć!
To nie będzie najlepszym rozwiązaniem wiesz?
No a co ja mam robić?
Musisz się z tym pogodzić....znam Lil i ona cię wesprze!
Dzięki Van jesteś dobrą przyjaciółką-wtedy mnie przytulił i niestety przechodził tamtędy Hazza...
    

    
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz